Wakacyjny minikurs s.o.s. dla ciała

47.00  z VAT

Podczas wakacyjnych poranków, bez presji i z totalnym luzem pozwól sobie poznać siebie i swoje myśli o ciele. Podczas tego 7 dniowego minikursu „Wakacyjne s.o.s. dla ciała” zrozumiesz dlaczego do tej pory ponosiłaś porażkę próbując zmienić swoje ciało i w końcu zaczniesz podejmować działania, które doprowadzą Cię do ZDROWEGO SZCZĘŚLIWEGO I SZCZUPŁEGO CIAŁA.

Opis

Ten mini kurs jest dostępny tylko w okresie wakacyjnym. Od ponad 10 lat gdy całkowicie zmieniłam swoje nastawienie do ciała oraz życia, wykorzystuje czas wakacji i odpoczynku na kreowanie NOWEGO. Wakacje to świetna okazja aby na spokojnie przyjrzeć się sobie, zobaczyć jakie mamy nawyki, jakie programy zostały zapisane w podświadomości oraz jakie blokady nie pozwalają nam osiągnąć tego czego pragniemy.
Dlatego zapraszam Cię do lekkiego i bardzo przyjemnego wakacyjnego minikursu, który pomoże Ci złapać dystans do ciągłej presji posiadania „jakiegoś” ciała. Zależy mi bardzo aby każda kobieta czuła się dobrze i zdrowo w swoim ciele i można to osiągnąć poznając swoje przekonania, nawyki i schematy myślowe.

Czym więcej mamy w sobie luzu i dystansu tym łatwiej dokonać zmian na głębszym poziomie.

Co zawiera minkurs:
1. 7 dniowy planner treningu mentalneg, który pomoże Ci zrozumieć Twoje ciało
2. 7 dniowy planner treningu fizycznego, który pomoże Ci poruszyć Twoje ciało
3. 3 dniowy detoks warzywno-owocowy
4. nagranie subliminalne „kocham moje ciało”

Czego możesz się spodziewać podczas minikursu:
1. wielu momentów „aha” dzięki, którym zrozumiesz dlaczego dokonujesz akurat takich wyborów żywieniowych i dlaczego np. szybko tracisz motywację do treningu ciała
2. wielu wglądów w swoje myśli o sobie samej
3. przemiany myśli na swój temat
4. nowego podejścia do siebie samej
5. większej miłości i zrozumienia dla siebie samej
6. „kopa motywacyjnego” do zadbania o zdrowe i szczupłe ciało
Mam nadzieję, że tak jak ja podczas moich kursów, Ty również poczujesz już po 7 dniach olbrzymia różnicę w swoim ciele fizycznie, psychicznie i emocjonalnie.

Powodzenia,
Ania